Kochana Kamelio!
Postanowiłem pisać pamiętnik… Ciągle zadaję sobie pytanie, dlaczego Bóg
postawił Cię na mojej drodze, a później tak bestialsko odebrał?! Dziękuję mu
jednak za to, że poznałem miłość mego życia, Ciebie. Mimo, że już nie ma Cię przy
mnie, to wiedz, iż zawsze będziesz w moim sercu. Z każdym dniem jesteśmy bliżej
siebie i wiem na pewno, że jeszcze się spotkamy. Nie wyobrażam sobie innego
scenariusza, jak czekać na koniec mego życia, które straciło sens. Po Twoim
odejściu nie radzę sobie z tym wszystkim. Dlatego będę tu wspominał te cudowne
dni spędzone z Tobą. Dokładnie było ich 69.
~*~
Nie mogłam się powstrzymać przed dodaniem prologu, a to miała być niespodzianka :( No taka już jestem... :D http://truestorybynattandpina.blogspot.com/ oraz http://story-about-me-and-1d.blogspot.com/ będą prowadzone systematycznie, więc bez obaw. Ciekawi mnie wasza opinia na temat tego bloga, więc możecie pozostawia ją w komentarzu :) x.
Buziakiii!
Natt.